wtorek, 14 sierpnia 2012

na początek...

Stało się! Założyłam swojego pierwszego bloga. Więc wszystkim mniej lub bardziej wtajemniczonym wyjaśnię przyczynę takiego pomysłu. Za niewiele ponad tydzień wyjeżdżam do Indii na wymarzone stypendium w międzynarodowej szkole w Kalkucie. Czyli inaczej mówiąc moje życie dosłownie i w przenośni stanie na głowie, co planuję właśnie tu opisywać.

Tymczasem wspomnę o niesamowitej książce, pt. 'Alfabet zakochanego w Indiach'. Tytuł mówi sam za siebie. Dodam tylko, że w ostatnim czasie książka ta stała się dla mnie ważnym punktem przygotowań do ogromnych zmian kulturowych, jakie mnie czekają. Naprawdę polecam, chociażby dla samej przyjemności czytania tych kilkuset stron.


4 komentarze:

  1. Hej dodaję bloga do obserwowanych, z ogromną ciekawością będę czytała posty. POWODZENIA :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, zapowiada się baaardzo interesujący rok u Ciebie:) Możesz napisać coś o tym w jaki sposób otrzymałaś stypendium, jak pokrótce proces starania się o nie itp.? Pozdrawiam i również życzę powodzenia w Indiach! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć Karola, ja oczywiście będę tu stałym gościem i jestem pewna, że Oaktree okaże się najwspanialszym miejscem, do jakiego mogłaś trafić :) A ta podróż zacznie się już za siedem dni! Pamiętaj, że zawsze możesz do mnie napisać, zadzwonić, będę czekać na notatki na blogu i myśleć o Tobie podczas mojej własnej podróży życia^^ Dzięki za wielkie wsparcie. Buziaki, Ola

    OdpowiedzUsuń
  4. dzięki za ciepłe słowa, bardzo motywują :)
    o stypendium starałam się indywidualnie, ale w kontakt ze szkołą weszłam pod koniec kwalifikacji UWC. jak już było po wynikach, dostałam telefon z pytaniem, czy jestem zainteresowana Indiami i tak się to wszystko zaczęło. cały proces polegał głównie na wypełnianiu papierów i rozmowie kwalifikacyjnej przez skype'a.
    Ola, bardzo się cieszę, że tu zaglądasz! trzymaj się, kochana, i też dzwoń jak tylko będziesz chciała się wygadać. tylko pamiętaj o różnicy czasu ;)

    OdpowiedzUsuń